UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

ARTYKUŁY

PRAWO UMÓW

Co nowego

PRAWO HANDLOWE

Co nowego

PRAWO PRACY

Co nowego

PRAWO RODZINNE

Co nowego

PRAWO SPADKOWE

Co nowego

PRAWO TRANSPORTOWE

Co nowego

PRAWO NIERUCHOMOŚCI

Co nowego

WYDARZENIA

WYDARZENIA

Co nowego

W dniu 8 maja 2024 roku TSUE po raz kolejny stanął po stronie „frankowiczów”, wydając rozstrzygnięcie dotyczące bezzasadności zgłaszanego zarzutu zatrzymania przez pozwane Banki. O ile sam zarzut zatrzymania jest dopuszczalny w świetle procedury cywilnej, to w sprawach frankowych nie miał on żadnego logicznego zastosowania, ponieważ Banki posiadają możliwość skorzystania z dalej idącego zarzutu jakim jest zarzut potrącenia.

Zarzut zatrzymania miał (i nadal ma) na celu jednak wywołać presję na konsumencie poprzez próbę zawarcia w wyroku przez Sąd Orzekający sentencji zgodnie z którą Bank wypłaciłby zasądzone na rzecz „frankowiczów” przy jednoczesnym zaofiarowaniu (przekazaniu) przez nich kwoty udostępnionego kapitału. Nasza kancelaria od początku podnosiła niedopuszczalność takiej koncepcji z dwóch powodów: po pierwsze byłoby to sprzeczne z Dyrektywą 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. która to ma na celu ochronę konsumenta, a po drugie Banki dysponują dalej idącym zarzutem potrącenia.

Orzecznictwo krajowe opowiadało się w zdecydowanej większości za stanowiskiem Kancelarii co do bezzasadności zarzutu zatrzymania, jednakże zdarzały się nadal pojedyncze wyroki, w których to zarzut taki na rzecz Banku był uwzględniany.

Na skutek orzeczenia z dnia 8 maja 2024 roku wydanego w sprawie o sygn. C-424/22, TSUE jednoznacznie potwierdził, iż zarzut zatrzymania jest sprzeczny z Dyrektywą 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. stwierdzając, iż:

„Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że:

 

Stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w kontekście stwierdzenia nieważności zawartej przez instytucję bankową z konsumentem umowy kredytu hipotecznego z uwagi na nieuczciwy charakter niektórych warunków tej umowy powołanie się przez tę instytucję na prawo zatrzymania prowadzi do uzależnienia przysługującej konsumentowi możliwości uzyskania przez niego zapłaty kwot, które zasądzono od wspomnianej instytucji ze względu na skutki restytucyjne wynikające ze stwierdzenia nieuczciwego charakteru tych warunków, od równoczesnego zaofiarowania przez rzeczonego konsumenta zwrotu albo zabezpieczenia zwrotu całości świadczenia otrzymanego od tej samej instytucji przez konsumenta na podstawie wspomnianej umowy, niezależnie od spłat dokonanych już w wykonaniu tej umowy”

Jest już to kolejne orzeczenie TSUE, które tylko wzmacnia pozycję konsumentów w sporach frankowych.

Kancelaria na bieżąco przyjmuje nowe sprawy związane z kredytami frankowymi wszystkich Banków. Jeśli masz kredyt frankowy m.in. w BNP Paribas, Bank Handlowy (Citibank), Millennium Bank, BOŚ Bank, Santander Bank Polska (daw. BZ WBK), Deutsche Bank Polska, ING Bank Śląski, mBank, PKO BP, Polska Kasa Opieki (Pekao), Raiffeisen Polbank – zapraszamy do kontaktu z Kancelarią w celu weryfikacji Umowy.

 

aplikant radcowski

Adrian Waroch

W dniu 25 kwietnia 2024 r. Sąd Najwyższy podjął wyczekiwaną przez wszystkie strony uchwałę, która w dużej mierze odpowiedziała na pytania prawne już rozstrzygnięte zarówno poprzez orzecznictwo krajowe, jak i przede wszystkim TSUE.

Na skutek podjętej Uchwały Sąd Najwyższy orzekł, iż:

  1. W razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążące, w obowiązującym stanie prawnym nie można przyjąć, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów.
  1. W razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego umowa nie wiąże także w pozostałym zakresie.
  1. Jeżeli w wykonaniu umowy kredytu, która nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają samodzielne roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron.
  1. Jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się co do zasady od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy.
  1. Jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia.

Komentując powyższe, należy wskazać, że uchwała ta potwierdziła obecną linie orzeczniczą, która w znaczącej liczbie spraw jest korzystana dla konsumentów. Nie stanowi ona żadnego przełomu w sprawach frankowych, a jedynie potwierdzenie dotychczasowych twierdzeń pełnomocników konsumentów, w tym naszej Kancelarii. Uchwała ta zwiększa pewność prawną co do rozstrzygnięć w sprawach frankowych i powinna być kolejnym argumentem za tym, aby kredytobiorcy, którzy nadal nie zdecydowali się na wytoczenie sprawy przeciwko Bankowi po raz kolejny się nad tym zastanowili. W tym celu zachęcamy do skontaktowania się z Kancelarią – adresy e- mail oraz numery telefonów dostępne są na stronie Kancelarii.

 

 

aplikant radcowski

Adrian Waroch

 

Przez długi czas przyjmowało się w orzecznictwie, iż w przypadku wystąpienia z roszczeniem o ustalenie nieważności umowy „frankowej” przez zainteresowanych w oparciu o art. 189 k.p.c. wymaga współdziałania wszystkich kredytobiorców.

Mając to na uwadze, problematyczne bywały sprawy w których to zgłaszały się osoby z umową „frankową”, która zawierana była w trakcie małżeństwa kredytobiorców, jednakże małżeństwo takie ustawało w trakcie wykonywania tychże umów – a  to z powodu, iż bardzo często kredytobiorcy nie mogli znaleźć wspólnej nici porozumienia w dążeniu do ustalenia nieważności umowy z powodu zawarcia w niej postanowień abuzywnych i braku chęci (możliwości) współdziałania z byłym partnerem.

W takim przypadku sytuacja taka nie zamykała drogi do odzyskania pieniędzy z tytułu nieważnej umowy, jednakże Kancelaria z najdalej idącej ostrożności w takiej sytuacji kierowała do Sądów wyłącznie pozwy o zapłatę. Powoduje to natomiast konieczność dalszych rozliczeń z Bankiem i wytaczania kolejnych powództw o zapłatę nieobjętych pozwem za dany okres spłat. Jedynie bowiem powództwo o ustalenie nieważności umowy pozwala całkowicie rozwiązać kwestie ważności/nieważności umowy i zapobiec dalszym spłatom na przyszłość.

Orzecznictwo frankowe od wielu lat zmienia się i ewoluuje na korzyść kredytobiorców i tak samo ma to miejsce z wyżej poruszonym zagadnieniem. Pojawiły się bowiem uchwały Sądu Najwyższego, który jednoznacznie wskazał, iż w sprawie o ustalenie, nie jest potrzebne współdziałanie wszystkich kredytobiorców.

Uchwała z dnia 19 października 2023 r. (sygn. akt III CZP 12/23), w sprawie przeciwko bankowi o ustalenie nieważności umowy kredytu nie zachodzi po stronie powodowej współuczestnictwo konieczne wszystkich kredytobiorców.

Niniejsze stanowisko potwierdził SN uchwałą składu trzech sędziów z dnia 26 października 2023 r. (III CZP 156/22), ​w sprawie o ustalenie nieważności umowy kredytu i o zwrot nienależnych świadczeń spełnionych na jej podstawie po stronie powodowej nie zachodzi współuczestnictwo konieczne kredytobiorców.

Zgodnie zatem z powyższym każdy kredytobiorca posiada samodzielną legitymację do wytoczenia powództwa o ustalenie, które to pozwala na najdalej idące rozstrzygnięcie w oparciu o które możliwe będzie całkowite uwolnienie się od umowy „frankowej” w wyniku uznania jej przez Sąd za nieważną w całości. Niesie to za sobą także szereg korzyści, ponieważ w przypadku takiego roszczenia możliwe jest także wystąpienie do Sądu wraz z pozwem o wstrzymanie płatności rat na czas trwania procesu przez takiego kredytobiorcę (którego to zasadność udzielenia została potwierdzona przez TSUE).

Kancelaria wdrożyła już owe orzecznictwo Sądu Najwyższego w życie i wytoczyła pierwsze pozwy w imieniu klientów, którzy działają w sprawie bez byłego małżonka/małżonki uzyskując w tym zakresie także korzystne postanowienia o zabezpieczeniu poprzez wstrzymanie płatności rat (tym samy Sądy Orzekające potwierdzają stanowisko Kancelarii, w innym wypadku udzielenie takiego zabezpieczenia nie byłoby możliwe z uwagi na brak legitymacji).

Podsumowując: zgodnie z najnowszym orzecznictwem, po rozwodzie można wystąpić samodzielnie do sądu w sprawie frankowej o ustalenie nieważności umowy, nie potrzeba współdziałania wszystkich kredytobiorców

Banki od kilku lat w toku spraw frankowych starały się zniechęcać klientów Kancelarii poprzez wyliczenie potencjalnego roszczenia przysługującego na ich rzecz w przypadku uwzględnienia roszczeń kredytobiorców frankowych, m.in. poprzez naliczanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, czy też waloryzacji, która winna zostać uwzględniona z uwagi na upływ czasu i zmianę wartości pieniądza w czasie.

Jednakże przepisy kodeksu cywilnego są w tej kwestii jednoznaczne i w ocenie Kancelarii oczywistym od początku było, iż w przypadku bezpodstawnego wzbogacenia strony winny zwrócić sobie to co nawzajem świadczyły tj. najprościej ujmując Bank wypłaca wszystko to, co kredytobiorca na jego rzecz zapłacić na poczet nieważnej Umowy, a Bank może domagać się zwrotu wypłaconego kapitału w dniu wypłaty całości kredytu bądź ostatniej z transz.

To jednak nie było wystarczającym argumentem przed Sądami Polskimi dla Banków, które zaczęły także pozywać o wyżej wymienione wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, ewentualnie waloryzację. I pomimo tego, że Sądy krajowe oddalały takie roszczenia Banków wskazując jednoznacznie, że nie ma podstawy prawnej, aby podmiotowi, który dopuścił się stosowania z umowach nieuczciwych postanowień względem konsumenta należne byłoby cokolwiek innego niż wypłacony kapitał. Doprowadziło to do skierowania przez Składy orzekające pytań prawnych do TSUE, które nie pozostawiły wątpliwości co do tej kwestii.

Kluczowy w tej kwestii był przełomowy wyrok trybunału z 15 czerwca 2023 r. wydany w sprawie C‑520/21, gdzie zostało wskazane, iż:

W kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków,

art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich

należy interpretować w ten sposób, że:

–        stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.

Banki nadal jednak pozostawały przy swoim, co skutkowało wydaniem kolejnych orzeczeń przez TSUE, które to wydane zostały w postaci Postanowień, co ma kluczowe znaczenie (gdyż Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydaje wyroki wyłącznie wówczas kiedy istnieje potrzeba merytorycznego rozpoznania danej sprawy, natomiast postanowienia wtedy, gdy uznaje, że kwestia ta została już rozstrzygnięta – i właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku jakichkolwiek dodatkowych roszczeń dochodzonych przez Banki w przypadku uznania umowy konsumenta w całości za nieważną).

Tym samym Postanowieniem Trybunału z dnia 11 grudnia 2023 r. w sprawie C‑756/22 orzeczono ponownie, że:

Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich

należy interpretować w ten sposób, że:

w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową za nieważną w całości ze względu na to, że umowa ta zawiera nieuczciwe warunki, bez których nie może ona dalej obowiązywać, stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta zwrotu kwot innych niż kapitał wpłacony na poczet wykonania tej umowy oraz ustawowe odsetki za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.

Natomiast w dniu 12 stycznia 2024 r. Trybunał zamknął pewnego rodzaju trylogie owego zagadnienia wydając kolejne Postanowienie w sprawie C‑488/23, w której to tezie wskazał, że:

Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich

należy interpretować w ten sposób, że:

w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawierała nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta, poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi.

TSUE potwierdziło zatem, iż Banki w sprawach frankowych poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, nie mogą żądać rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi, czy też wynagrodzenia za tzw. „korzystanie z kapitału”.

Stanowi to kolejny bardzo ważny argument, aby niezdecydowani kredytobiorcy, którzy obawiali się podważenia swojej umowy frankowej z uwagi na ewentualne rozliczenia z Bankiem, odważyli się zrobić krok i podjąć działania w swojej sprawie z pomocą naszej Kancelarii.

W dniu 7 grudnia 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał po raz kolejny pozytywny dla konsumentów „frankowiczów” Wyrok w sprawie o sygn. C-140/22.

Trybunał orzekł, iż:

Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać:

– stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej – konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną;

– stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy

Co to oznacza dla obecnych oraz potencjalnych klientów zainteresowanych ustaleniem nieważności swojej umowy frankowej?

Do tej pory Sądownictwo krajowe „ucinało” żądane w pozwie odsetki skracając je za okres od złożenia na rozprawie przez kredytobiorcę tzw. oświadczenia o skutkach nieważności umowy. Niekiedy pierwsza rozprawa odbywa się po dwóch bądź też nawet więcej lat przed Sądem, co miało i ma istotny wpływ na wysokość należnych dla kredytobiorcy odsetek.

Zgodnie z art. 455 Kodeku Cywilnego: Jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Właśnie z takim terminem spełnienia świadczenia mamy do czynienia w przypadku umowy kredytu, stąd nie ulegało dla zespołu Kancelarii, iż odsetki należą się kredytobiorcy po upływie terminu dobrowolnego spełnienia świadczenia wyrażonego w wezwaniu do zapłaty. Większość składów apelacji Szczecińskiej podziela ten pogląd, jednakże zdarzały się i tejże apelacji odmienne stanowiska. Natomiast w innych okręgach typowym było zasądzanie odsetek od tzw. oświadczenia o którym mowa powyżej.

Stąd też skierowane zostało pytanie do TSUE w tej kwestii. Trybunał natomiast jednoznacznie wskazał, iż nie ma żadnych przesłanek prawnych, aby konsument składał jakiekolwiek oświadczenie przed sądem krajowym w celu skorzystania z ochrony przewidzianej w Dyrektywie 93/13/EWG. 

 

A zatem być może jest to moment, w którym to pozwane Banki zaczną kierować do Sądów wnioski o przyśpieszenie sprawy, gdyż dla kredytobiorcy dłuższy czas rozpoznania jego sprawy będzie oznaczał większą rekompensatę z tytułu należnych odsetek, a dodając do tego, iż obecnie Klienci Kancelarii w 98% mają prawomocnie zawieszone płatności rat na czas trwania procesu, straty Banków mogą być jeszcze większe.

 

Kancelaria zachęca do kontaktu telefonicznego bądź poprzez email w celu omówienia wszelkich aspektów związanych z umowami walutowymi.

E-Mail dla kredytów walutowych: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

 

 

 

aplikant radcowski

Adrian Waroch

Wyrokiem z dnia 15 czerwca 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie  C‑520/21 orzekł, że:

„w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że:

–        nie stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą konsument ma prawo żądać od instytucji kredytowej rekompensaty wykraczającej poza zwrot miesięcznych rat i kosztów zapłaconych z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty, pod warunkiem poszanowania celów dyrektywy 93/13 i zasady proporcjonalności, oraz

–        stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.

Oznacza to, iż Banki mogą dochodzić od kredytobiorcy, jedynie kwoty udzielonego kredytu – zgodnie z teorią dwóch kondykcji, która polega na tym, że kredytobiorca dochodzi od Banku wszystkiego tego co wpłacił do czasu rozpoznania sprawy przez Sąd na poczet spłaty umowy. Natomiast po takim procesie Banki jest władny tylko i wyłącznie do żądania od kredytobiorcy równowartości udzielonego kredytu.


Przykładem:

  1. Spłaty dokonane przez kredytobiorcę wynosiły 350.000,00 zł – natomiast kwota udzielonego kredytu 200.000,00 zł – Sąd uwzględnia w całości roszczenie kredytobiorcy zasądzając na jego ww. kwotę, a następnie Bank dochodzi kwoty w wysokości 200.000,00 zł. A zatem kredytobiorcy zostanie finalnie zwrócona nadpłata w kwocie 150.000,00 zł.
  2. Spłaty dokonane przez kredytobiorcę wynosiły 150.000,00 zł – natomiast kwota udzielonego kredytu 200.000,00 zł – w tym przypadku analogicznie, jednakże to kredytobiorca będzie musiał oddać na rzecz Banku dodatkowo 50.000,00 zł. W pierwszej myśli pojawia się wątpliwość czy jest to opłacalne – odpowiedź jest oczywiście twierdzącą, ponieważ jednocześnie z roszczeniem pieniężnym, Sąd ustala nieistnienie stosunku prawnego wynikającego z nieważnej umowy kredytu, co prowadzi do wniosku, iż od tej pory kredytobiorca nie musi spłacać już rat kredytu (które gdyby nadal spłacała przekroczyłyby znacząco kwotę udzielonego kredytu). Zdecydowana większość klientów z uwagi na lata zawierania kredytów frankowych zrównało się już z kwotą udzielonego kredytu, ale zdarzają się nadal klienci z niespłaconym kapitałem, co jednak nie stanowi dla nich żadnej przeszkody mając na uwadze przywołaną powyżej argumentację Kancelarii.

Banki pomimo jednoznacznego stanowiska TSUE w kwestii braku zasadności dla ich dodatkowego wynagrodzenia z tytułu umowy kredytu frankowego uznanego za nieważny, próbują to coraz nowszych twierdzeń prawnych, których skutkiem jest kolejne pytanie prawne zadanie do TSUE przez Sąd Polski. W ocenie Kancelarii oraz ekspertów w dziedzinie frankowej, także i kwestia waloryzacji zostanie rozpoznana przez TSUE negatywnie, co zakończy tenże spór w całości i Bankom pozostanie jedynie możliwość żądania zwrotu kwoty udzielonego kredytu.

aplikant radcowski

Adrian Waroch

Wyrokiem z dnia 15 czerwca 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C‑287/22 orzekł, iż:

„Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że:

 stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może oddalić złożony przez konsumenta wniosek o zastosowanie środków tymczasowych mających na celu zawieszenie, w oczekiwaniu na ostateczne rozstrzygnięcie w przedmiocie unieważnienia zawartej przez tego konsumenta umowy kredytu ze względu na to, że owa umowa kredytu zawiera nieuczciwe warunki, spłaty rat miesięcznych należnych na podstawie wspomnianej umowy kredytu, w sytuacji gdy zastosowanie takich środków tymczasowych jest konieczne dla zapewnienia pełnej skuteczności tego orzeczenia”

 Oznacza to, że w przypadku złożenia przed Sądem Polskim wniosku o zabezpieczenia roszczenia niepieniężnego tj. o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z nieważnej umowy frankowej poprzez wstrzymanie płatności rat do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, wniosek taki powinien zostać uwzględniony z uwagi m.in. na nieuczciwe warunki umowy, spłaty dalszych rat na poczet nieważnej umowy – co w konsekwencji prowadzi do zwiększenia się bezpodstawnego wzbogacenia po stronie Banku i wymagałoby od kredytobiorców wytaczania kolejnych powództw o zapłatę coraz to dalszych rat spłacanych w toku procesu (niekiedy sprawy w I Instancji toczą się w granicach od 3 nawet do 5 lat). TSUE wskazał, że taki stan jest niedopuszczalny i w tym upatrywać należy przede wszystkim konieczności zabezpieczenia takiego roszczenia, tak aby konsument nie był nadmiernie obciążony.

Dodatkowo wskazał przesłanki, które umacniają zasadność wniosku (jednocześnie nie eksponując tego, że są to przesłanki obligatoryjne), tj. po pierwsze suma dokonanych wpłat rat kapitałowo- odsetkowych winna być co najmniej równa kwocie wypłaconego kredytu w dniu jego uruchomienia oraz po drugie wykazania tego, że umowa zawiera niedozwolone postanowienia umowne.

Mając na uwadze powyższy wyrok Kancelaria sporządziła zarówno dla bieżących klientów, jak i nowych klientów wnioski o zabezpieczenie uwzględniające argumentację przytoczoną powyżej w oparciu o uzasadnienie TSUE z dnia 15 czerwca 2023 r. Do tej pory na około 45 takich wniosków ponad 95% zostało uwzględnionych przez Sądy, tym samym klienci nie muszą spłacać rat kredytu od dnia wydania postanowienia w tym zakresie. Bankom co do zasady przysługuje zażalenia na tak wydane postanowienie, jednakże w ocenie Kancelarii istnieje małe prawdopodobieństwo, aby Sądy Apelacyjne zmieniały postanowienia o wstrzymaniu płatności rat. Ponadto także w nowych pozwach składanych przez Kancelarię po dacie 15 czerwca 2023 roku, wszystkie wnioski o zabezpieczenie zostały rozpoznane w ciągu ustawowych 7 dni i uwzględnione – dodatkowo wskazując, że Sądy w całości popierają argumentację Kancelarii dotyczącą zasadności wniosków.

Wniosek taki w trakcie sprawy wiąże się z opłatą sądową w wysokości 100,00 zł. Natomiast w nowych sprawach, gdy jest on składany wraz z pozwem nie podlega on dodatkowej opłacie (opłacie sądowej podlega wyłączenie pozew).

W razie dodatkowych pytań zespół Kancelarii pozostaje do Państwa dyspozycji.

aplikant radcowski

Adrian Waroch

Banki w procesach frankowych często eksponują, iż dany kredytobiorca posiadał świadomość co do możliwości wystąpienia nieograniczonego ryzyka kursowego, czy też możliwej wadliwości poszczególnych zapisów umowy (a nawet jeśli nie posiadał to powinien ich zdaniem posiadać) ze względu na swoje wykształcenie.

Wśród spraw prowadzonych przez zespół Kancelarii niejednokrotnie zdarzały się już osoby z wykształceniem wyższym ekonomicznym, czy też osoby, które pracowały w Bankach, a nawet osoby wykształcone prawniczo.

W tej kwestii nie ma natomiast wątpliwości zarówno w orzecznictwie krajowym, jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Nie ma żadnego związku pomiędzy oceną Sądu co do wadliwości zapisów umowy, a wykształceniem danej osoby – jeśli umowę taką dana osoba zawarła jako konsument. Każdego konsumenta chronią bowiem przepisy w takim samym stopniu.

Zgodnie z art. 221 k.c., za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z działalnością gospodarczą lub zawodową

Kancelaria posiada w tym zakresie wiele uzasadnień z prowadzonych spraw, które kwestie te przedstawiają w sposób niebudzący wątpliwości, m.in.

  • Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 23 listopada 2022 w sprawie o sygn. akt I ACa 753/22:

„Dodatkowo Sąd podkreślił, że nie można wartościować konsumenta ze względu na jego wykształcenie czy wiedzę, poprzez odwoływanie się do modelu konsumenta uważnego, ostrożnego. Stopień świadomości konsumenta nie konwaliduje abuzywności danego postanowienia umownego”

  • Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 30 maja 2022 roku w sprawie o sygn. akt I C 1456/20

„Nadto podkreślić należy, że w ogóle z punktu widzenia kwalifikacji strony powodowej jako konsumenta nie ma znaczenia ewentualne wykształcenie konsumenta (w przypadku powoda wyższe ekonomiczne) czy wykonywany zawód (w przypadku powoda główny księgowy), nie może to wpływać na ocenę podstaw abuzywności kwestionowanych postanowień umowy kredytu. Wykształcenie czy też wykonywany zawód nie ma znaczenia dla kwalifikacji konsumenta jako strony słabszej stosunku zobowiązaniowego. Pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (patrz wyrok TSUE z dnia 3 września 2015 r., C – 110/14, gdzie adwokata uznano za konsumenta, nadto wyrok TSUE z dnia 21 marca 2019 r., C – 590/17, wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C – 198/20 i tam powołane dalsze orzecznictwo)”

Do niedawna kwestia możliwości kumulacji roszczeń frankowiczów nie była tak jednoznaczna. Wynika to z kwestii interpretacji przepisów prawnych, w szczególności art. 189 Kodeksu Postępowania Cywilnego, który wskazuje, iż: Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Dlatego też przez długi okres wśród pełnomocników frankowiczów oraz w literaturze spierały się różne koncepcje, co do żądań wskazywanych w pozwach frankowych.

- Pierwszy z poglądów wyznaczył, iż należy występować z roszczeniem o zapłatę (tj. o zapłatę wszystkiego tego co do tej pory zapłaciło się na rzecz Banku z tytułu rat kapitałowo- odsetkowych) – natomiast problematyczne w tym kontekście było to, iż Sąd stwierdzał nieważność Umowy tylko w uzasadnieniu takiego wyroku w przypadku jego uwzględnienia. Nie powodowało to natomiast całkowitego rozstrzygnięcia sporu pomiędzy Kredytobiorcą, a Bankiem, gdyż umowa taka nadal obowiązywała, ponieważ jej nieważność nie została stwierdzona w samej treści (sentencji) wyroku.

- Drugi z poglądów z kolei a contrario, wskazywał, iż wystąpić należy najpierw z roszczeniem o stwierdzenie nieważności Umowy, ponieważ owo żądanie definitywnie rozstrzygnie kwestie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego zawartego pomiędzy Stronami. Jednakże, tak sformułowane powództwo nie regulowało kwestii zapłaty spłaconych dotąd rat kapitałowo- odsetkowych.

A zatem nie wchodząc w tym miejscu w kwestie prawne, możliwe jest do zauważenia, iż tylko połącznie roszczenia o zapłatę wraz ze stwierdzeniem nieważności umowy kredytowej pozwalałoby frankowiczom na najdalej idącą ochronę i kompleksowe rozstrzygnięcie co do kwestii ich zobowiązań wobec Banków.

I taki też pogląd został ugruntowany w orzecznictwie od ponad jednego roku. Obecnie na roszczenie kredytobiorców składa się zarówno żądanie zapłaty, jak i stwierdzenia nieważności Umowy (z jednym wyjątkiem, gdy umowa została w całości spłacona przez kredytobiorców, wówczas żąda się jedynie zapłaty, gdyż co oczywiste nie występuje interes prawny w żądaniu stwierdzenia nieważności umowy, bo kredytobiorcy nie muszą już nic wpłacać do Banku, a żądają zapłaty wszystkiego co w wykonaniu umowy spłacili).

Celem podsumowania należy wskazać, fragment orzeczenia jednego z korzystnych wyroków Kancelarii wydanego przez Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie o sygn. akt I ACa 561/22 z dnia 7 grudnia 2022 r.:

„Podkreślenia tym samym wymaga, że wydanie wyroku zasądzającego świadczenie nie usuwałoby zatem stanu niepewności prawnej między stronami. Powodowie, według treści umowy kredytu, nie wykonali dotąd zobowiązania zwrotu kredytu (okres kredytowania nie upłynął) a pozwany traktuje ich jako swoich dłużników, domagając się wykonania umowy kredytu zgodnie z jej treścią uznawaną przez siebie jako wiążącą. Wyrok ustalający nieważność umowy kredytu przesądza zatem jednoznacznie o treści obowiązków powodów względem pozwanego wywodzonych z tejże umowy (a zatem wywoła skutek prewencyjny jeśli chodzi o możliwość sporu, w którym powód miałby być pozywany o zapłatę długu z umowy). Ta kwestia zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, nie pozwala na przyjęcie, by zasadnie zarzucono Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 189 k.p.c.”