W praktyce Kancelarii zdarza się, że kontrahenci z różnych państw współpracują ze sobą przez wiele lat nawet bez umowy. W przypadku sporu może dojść do sytuacji, że jeden z nich przeleje swoją wierzytelność na inny podmiot.
Taki przelew wierzytelności może być bardzo niekorzystny dla drugiej strony, ograniczy ją bowiem znacznie w możliwości potrącania wzajemnych wierzytelności.
Zgodnie z przepisem art. 14 ust. 2 rozporządzenia w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (Rzym I) prawo, któremu podlega przenoszona wierzytelność, rozstrzyga o jej zbywalności, stosunku pomiędzy nabywcą wierzytelności a dłużnikiem, przesłankach skuteczności przelewu oraz zwalniającym skutku świadczenia przez dłużnika. Jeśli zatem prawem, któremu podlega zbywana wierzytelność będzie prawo polskie, w tej sytuacji przelew uregulowany jest w kodeksie cywilnym.
Zgodnie z przepisem art. 509 § 1 kodeksu cywilnego wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Tym samym dla przelewu wierzytelności nie będzie wymagana zgoda dłużnika. Dłużnik może znaleźć się w sytuacji, że roszczenia będzie dochodził od niego zupełnie inny, nieznany mu nawet podmiot.
Jednocześnie przepis wskazuje, że umowa może zastrzec inaczej. Tym samym jedynie umowa ochroni dłużnika przed niekontrolowanym przez niego przejściem wierzytelności na inną osobę.
Jak pisałam we wstępie wielu kontrahentów współpracuje ze sobą bez umów, tym samym brak umowy w tym zakresie jest bardzo niekorzystny dla dłużnika.
Rozwiązanie jest niekorzystne nie tylko dlatego, że roszczenie może wykupić przykładowo firma windykacyjna. Dokonanie przelewu blokuje bowiem również w pewnym zakresie możliwość zaspokojenia własnych roszczeń np. w drodze potrącenia.
Ewa Kosowska-Czapla
Radca Prawny/ doradca restrukturyzacyjny
Szczecin, 03 marca 2019r.