Kwestia ta jest niezwykle istotna dla tych frankowiczów, którzy wciąż zastanawiają się czy możliwe jest jeszcze zakwestionowanie ich Umowy kredytowej w Sądzie z uwagi na odległy okres pomiędzy jej zawarciem, a obecnym czasem. Dotyczy to również tych kredytobiorców, którzy spłacili już w całości – przedwcześnie swoje zobowiązanie lub też np. zawarli kredyt na 15, 20 czy też 25 lat tym samym dokonując jego całkowitej spłaty.

Odpowiedź w obu przypadkach jest korzystna dla kredytobiorców, gdyż zarówno nie jest za późno dla tych frankowiczów, którzy jeszcze spłacają kredyt, a także dla tych którzy dokonali już pełnej spłaty.

Należy wyjść od najważniejszego wątku, który do niedawna stanowił jeszcze spór (niestety) wśród Sądów Orzekających tj. od kiedy należy liczyć termin przedawnienia- zagadnienie to zostało rozstrzygnięte ostatecznie w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, wydanej w 7- składzie (moc zasady prawnej) w sprawie o sygn. III CZP 6/21. Sąd Najwyższy stwierdził m.in., iż:

„Niezależnie od tego, kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.”

„Wypowiadając się częściowo co do tej kwestii, w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 i w uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ze względu na przyznaną kredytobiorcykonsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.)”

Ile wynosi termin przedawnienia?

Należy w tym miejscu wskazać, iż zastosowanie w sprawach frankowych ma regulacja zawarta w przepisie art. 118 KC, który w brzmieniu obowiązującym do dnia 8 lipca 2018 r. przewidywał: że jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a w brzmieniu obowiązującym od dnia 9 lipca 2018 r. przewiduje 6-letni termin przedawnienia. Zgodnie natomiast z art. 5 ust. 3 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do przysługujących konsumentowi roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, których terminy przedawnienia określone są m.in. w art. 118 KC, stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym.

Tym samym w większości spraw nawet jeśli kredytobiorca spłacił już swój kredyt frankowy to termin przedawnienia nie zaczął w ogóle dla niego biec – a to dlatego, iż zazwyczaj osoby takie nigdy nie podejmowały żadnych działań w oparciu o założenie, iż ich umowa kredytowa jest nieważna. Dopiero wizyta w kancelarii prowadzi do podjęcia pierwszych kroków w celu skierowania danej sprawy do Sądu.

Kancelaria rekomenduje zatem w przypadku jakichkolwiek wątpliwości w tym zakresie, konsultację w celu oceny umowy kredytowej we franku szwajcarskim (ale także w EURO, czy USD) pod kątem terminu przedawnienia, a także istnienia zapisów o charakterze niedozwolonym, które otwierają drogę do stwierdzenia nieważności całej Umowy.

aplikant radcowski

Adrian Waroch

Kategoria: